O miejscu:
Gospoda, jakby schowana przy trasie nr 599 (Warszawa–Szczytno) w miejscowości Chrzanowo, stanowi prawdziwy skarb makowskiej ziemi. Nie ma w tych słowach przesady. Kto skosztuje tutejszych placków „Pazibrody“ i popije je piwem kozicowym, nie będzie żałował. Spokojna okolica, a zarazem dogodne położenie karczmy (przy drodze z Warszawy na Mazury), stanowi doskonałe miejsce nie tylko na posiłek, ale też krótki odpoczynek. Gospodarze zadbali o to, aby ich goście mogli miło spędzić czas. Można urządzić tu zarówno wspaniałe staropolskie weseliska, biesiady, jak i konferencje czy seminaria.
O restauracji:
Gospoda Pazibroda, zachowana w staropolskim stylu, zaprasza na wiele wyśmienitych domowych potraw, przyrządzanych według receptur naszych babć. Goszczą tu wiejskim, żytnim chlebem ze smalcem i ogórkiem (pachnącym i twardym jak kamień) oraz swojską szynką wędzoną. Częstują czerniną z kaczki. Specjalnością szefa kuchni jest oczywiście zupa Pazibroda. Nieoceniony w smaku jest placek po staropolsku, placek „Pazibrody” i chrupiące placki ogniatane prosto z patelni. Specjalnością gospody jest prosię wędzone we własnej wędzarni. Bardzo ciekawa w smaku jest też kaczka z jabłkami. Smakoszom oferuje się wykwintne potrawy z dziczyzny. A na deser – lody waniliowe z gorącą wiśnią lub gorącą śliwką.
Na orzeźwienie: piwo kozicowe, sporządzone na bazie owocu jałowca i szyszek chmielu (pyszne!).
Latem gospodarze zbierają owoce, warzywa, grzyby, by przygotować zapasy na zimę: gruszki, śliwki i dynie – w occie, paprykę marynowaną, borowiki marynowane, ogórki kiszone.