kolegiata p.w. Trójcy Przenajświętszej
Monumentalny, neogotycki kościół z dwoma wieżami nazywany jest „Katedrą Kurpiowską”. Nic dziwnego – to jeden z największych kościołów na Mazowszu – aż pięcionawowy! A znajduje się w mieście, które pretenduje do miana stolicy Kurpiowszczyzny. Wystrój wnętrza nawiązuje do lokalnych tradycji: wycinanek, wysokich palm wielkanocnych. Niemniej ciekawa od świątyni jest starsza od niej murowana dzwonnica, w której ścianach tkwią jak przed wiekami żelazne kuny – nie wiadomo dla złoczyńców, czy pokutników.
Kurpie to kraina etnograficzna leżąca w północnej części województwa mazowieckiego na obszarze historycznych puszcz: Białej i Zielonej. Myszyniec leży na północnym skraju Puszczy Zielonej przy dawnym szlaku prowadzącym z Mazowsza w stronę Prus. Na mocy przywileju Jana Kazimierza przybyli w te dość dzikie jeszcze wtedy krainy jezuici, których zadaniem było cywilizowanie, a czasem nawet chrzczenie tutejszych mieszkańców. Niemniej ważnym powodem było zapewne postawienie jezuickiej tamy dla reformatorskich prądów płynących z Prus.
Jezuici zakładając swą misję zwaną początkowo Jezupolem wznieśli drewnianą kaplicę. W 1650 roku powstała parafia, kaplicę rozbudowano, po zniszczeniach wojny północnej wzniesiono nową świątynię, ale murowany kościół powstał dopiero w latach 1909-1922. Budowa trwała długo, bo wybuchła I wojna światowa, a Myszyniec leżał wtedy na pograniczu rosyjsko-niemieckim. A poza tym łomżyński architekt Franciszek Przecławski zaprojektował świątynię ogromną. W modnym wówczas stylu neogotyckim, ze strzelistymi wieżami wysokości 50 metrów, z czerwonej cegły z białymi, tynkowanymi wnękami. Od 1999 roku kościół nosi tytuł kolegiaty.
Jest to budowla pięcionawowa. Najbardziej okazała jest oczywiście nawa główna wysoka na 18 m. Gwiaździste sklepienie podparto potężnymi filarami. Wnętrze jest otynkowane i pokryte polichromią o motywach biblijnych i ludowych. Trzy spośród pięciu ołtarzy są murowane, pozostałe drewniane, przeniesione ze starszej świątyni pochodzą z XVIII wieku.
Przed kościołem znajduje się murowana brama-dzwonnica, o dziwo starsza od samej świątyni o jakieś 150-170 lat. Być może jest to ostatnia w Polsce budowla wzniesiona w stylu gotyckim, w połowie XVIII w., kiedy w Polsce centralnej przeminął już dawno renesans, a i barok pomału kończył swoje panowanie. Dziwna to budowla. Zbudowana na planie prostokąta o wymiarach 18 na 8 metrów, tylko centralną część ma wyższą, (mieściły się w niej dzwony), a na samym szczycie zegar. Boki to po prostu niskie przybudówki o niewiadomym przeznaczeniu. Zaskakują także piwnice pod budynkiem, do których prowadzą wąskie i kręte schody. Czy mieściło się tu więzienie? Wskazywałyby na to żelazne kuny, czyli zamykane obręcze wmurowane po obu stronach bramy.
W okolicy:
- Kadzidło – Ośrodek Kultury Kurpiowskiej ze skansenem,
- Łyse – drewniany kościół św. Anny z wystawą palm kurpiowskich,
- Serafin – rezerwat przyrody i ścieżka przyrodnicza na zarastającym jeziorze,
- Kopański Most – pomnik bitwy Kurpiów ze Szwedami w 1708 r.,
- Rezerwat „Czarnia” – fragment odwiecznej puszczy z zachowanymi sosnami bartnymi.