Odnotowano pięć wizyt Kardynała Wojtyły w Niepokalanowie. Większość z nich związana była z uczczeniem św. Maksymiliana Kolbego. Również wizyta papieska w czerwcu roku 1983 wiązała się z osobą świętego – kilka miesięcy wcześniej, w Rzymie, Papież dokonał jego kanonizacji, jednak ze względu na stan wojenny niewielu rodaków mogło wziąć udział w tamtej uroczystości. Teraz w Niepokalanowie, w obecności kilkuset tysięcy wiernych odprawił mszę dziękczynną. Po pobycie Jana Pawła II zostało sporo pamiątek w postaci tablic, nazw poszczególnych miejsc, ale przede wszystkim Muzeum Papieskie z unikatowymi samochodami wykorzystywanymi przez dostojnego Gościa podczas drugiej pielgrzymki do Polski.
Przybyszów witają na placu przed Bazyliką dwie postacie z brązu: Jana Pawła II i św. Ojca Maksymiliana.
Zwiedzając Niepokalanów wspominamy przede wszystkim św. Maksymiliana Kolbego. To on był założycielem franciszkańskiego klasztoru, który powstał na gruntach należących do majątku Teresin, a podarowanych zakonowi przez księcia Druckiego-Lubeckiego. Zanim wyrosła modernistyczna świątynia z wieżą górującą nad okolicą, zakonnicy zbudowali skromne drewniane baraczki z kaplicą i pomieszczeniami do spania. Ta pierwsza kaplica wciąż istnieje – można przy niej zobaczyć skromną, surową wręcz celę ojca Maksymiliana. O życiu i męczeńskiej śmierci, a także o historii kanonizacji świętego dowiemy się w Muzeum jemu poświęconym. Koniecznie trzeba zobaczyć wnętrze Bazyliki, do którego wchodzimy po monumentalnych schodach przez drzwi ozdobione wizerunkami sanktuariów maryjnych z całego świata. W prezbiterium przykuwa uwagę postać Maryi Niepokalanej, jakby unosząca się w powietrzu, w transepcie figury świętych i kolorowe mozaiki.
Młodsi turyści z pewnością chętnie obejrzą Panoramę Tysiąclecia dziejów Polski przedstawioną w korowodzie historycznych postaci.