Jan Paweł II gościł tu podczas czwartej pielgrzymki do Polski w czerwcu roku 1991. Odprawił mszę św. przy ołtarzu polowym opodal stadionu „Wisły”, modlił się z duchowieństwem i harcerzami w wiekowej katedrze, odwiedził więźniów w tutejszym zakładzie karnym, wreszcie odpoczywał i nocował w Domu Biskupim. Ale nie była to pierwsza wizyta Karola Wojtyły w Płocku. Był na przykład uczestnikiem uroczystości milenijnych, gościł wtedy na plebanii w lewobrzeżnej części miasta – Radziwiu. Jeszcze kilka razy odwiedzał dawną stolicę Mazowsza przy okazji różnych rocznic. Dziś Jego pomnik zdobi skwer w pobliżu katedry, a pamiątkowe tablice przypominają o obecności wśród nas.
Płock to jedno z najstarszych miast nie tylko Mazowsza, ale i Polski; nie bez przyczyny jego okolice zwane są „Mazowszem Starym”. Ludzie osiedlają się tu już od pięciu tysięcy lat. Jednak zwarte osady obronne powstawały w tym rejonie dopiero około ósmego stulecia naszej ery. Jedną z nich zbudowano na wysuniętym fragmencie skarpy stromo opadającej ku Wiśle – na dzisiejszym Tumskim Wzgórzu. Osadę otoczoną palisadą z zaostrzonych bali (czyli „płotem”) nazwano Płockiem. W czasach Bolesława Chrobrego zbudowano pierwszą murowaną świątynię w kształcie rotundy, a sto lat później rozpoczęto wznoszenie okazałej romańskiej bazyliki. Płock był już wtedy siedzibą biskupa, był także stolicą książęcą Władysława Hermana, a po nim jego syna – Bolesława Krzywoustego. Gród tej rangi musiał mieć katedrę okazałą, stąd budowa świątyni, która miała przyćmić istniejące dotąd w państwie piastowskim. Przez blisko dziewięćset lat swej historii zmieniała swój wygląd, miała chwile wzlotów i upadków, ale jest nadal chlubą miasta, jej rozpoznawalnym symbolem.
W katedrze płockiej znajdziemy najcenniejsze zabytki przeszłości: renesansowe i barokowe nagrobki biskupów i wojewodów, wspaniałą malaturę, a przede wszystkim Kaplicę Królewską z czarnym sarkofagiem władców Polski oraz słynne brązowe Drzwi Płockie. Wprawdzie oryginał tego arcydzieła sztuki romańskiej znajduje się obecnie w Nowogrodzie Wielkim w Rosji, ale wierna kopia zdobiąca główne wejście daje nam możliwość poznania kunsztu mistrza Rinquinusa i możliwości fundatora – Biskupa Aleksandra z Malonne.
Z innych atrakcji koniecznie trzeba wspomnieć (i zobaczyć) płockie muzea: Diecezjalne i Mazowieckie. To pierwsze mieści się w specjalnie wzniesionym budynku oraz w gmachu dawnego zamku książęcego, a późniejszego opactwa benedyktyńskiego, vis-à-vis katedry. Nie jest tylko przedłużeniem jej zwiedzania. Oprócz działu sakralnego, są tu przebogate zbiory archeologiczne, numizmatyczne, ale największe zainteresowanie budzi skarbiec, gdzie między innym zobaczyć można naczynia liturgiczne fundowane przez księcia Konrada Mazowieckiego. Służyły one Janowi Pawłowi II podczas sprawowania mszy św. w Płocku.
Muzeum Mazowieckie słynie natomiast z najbogatszych zbiorów sztuki secesyjnej w kraju. Mieści się w zabytkowej kamienicy, co daje możliwość pokazania zbiorów w ich „naturalnym środowisku”: w mieszczańskich salonach, jadalniach sypialniach, gabinetach. Obok powstał nowy budynek, gdzie na multimedialnej ekspozycji zapoznać się można z tysiącletnią historią grodu i miasta. Ozdobą wystawy jest ogromna makieta dawnego Płocka.
Wyliczyć wszystkie miejsca godne odwiedzenia nie sposób. Nie zapominajmy jednak o Sanktuarium Miłosierdzia Bożego – miejscu pierwszych objawień św. Faustyny Kowalskiej, neogotyckim zespole katedry i klasztoru mariawickiego, Starym Rynku z ratuszem, fontanną o wdzięcznej nazwie „Afrodyta” i ławeczką druha Milke. Odwiedźmy też pięknie położony na skarpie ogród zoologiczny.