Kardynał Wojtyła przybył tu w sierpniu 1975 roku wraz z Prymasem Wyszyńskim, aby asystować przy koronacji cudownego obrazu Matki Bożej. Stało się jednak inaczej. Kiedy Prymas nakładał koronę na obraz, wysunęła się ona z jego rąk, a pochwycona przez młodszego Kardynała Wojtyłę została przez niego nałożona, przy akceptacji głównego celebransa. Była to ponoć pierwsza koronacja dokonana przez przyszłego Papieża. W kronice parafialnej zobaczyć można wpis pozostały po tamtej uroczystości z podpisami jej głównych  uczestników. Na plebanii są przechowywane również inne pamiątki związane z Janem Pawłem II, na przykład używana przez niego w Rzymie patera do konsekracji komunikantów, podarowana tutejszemu sanktuarium.

„Lwi czyn” spełnili kiedyś dzielni wojowie polscy i na pamiątkę ich zwycięstwa wioskę nazwano Lewiczynem. Drewniany kościół stoi na wzgórzu usypanym podobno hełmami zwycięzców. Liczy sobie już ponad czterysta lat i wciąż przyciąga tłumy pielgrzymów, przede wszystkim z ziemi grójeckiej. Matka Boża Lewiczyńska jest bowiem patronką tej ziemi. Cudowny wizerunek zwany jest również Matką Bożą Pocieszenia przedstawia bowiem Najświętszą Marię z chusteczką w ręku, do ocierania łez cierpiących. Obraz namalowano na cyprysowej desce, ozdobiony jest sukienkami srebrnymi. Trafił do Lewiczyna w 1604 r., nieznana jest data jego powstania. Umieszczony jest w ołtarzu głównym pochodzącym z połowy XVIII w.

Na placu przed wzgórzem ukazuje się pomnik Papieża-Pielgrzyma podążającego dróżką z kostki granitowej w stronę kościoła. Z przeciwnej strony wzgórza wybudowano Dom Pielgrzyma i duży parking, na ukończeniu są stacje różańcowe.